- autor: lzskakolowka, 2012-10-29 19:17
-
W niedzielny poranek rozegraliśmy mecz z Galicją Chmielnik .Była to już 11 kolejka B-klasy rzeszowskiej . Dało poznać się że jest jesień lub przyszły początek zimy . Co chwile były opady śniegu raz mocniejsze , a raz słabsze , do tego także przeszkadzał wiejący wiatr.. Pierwsze minuty przyniosły dominację gości co rusz znajdowali się pod naszą bramką i każdą akcje kończyli groźnym strzałem w bramkę strzeżoną przez Konrada Szczociarza
Więcej w rozwinięciu neawsa.
Nasza drużyna przez pierwsze kilanaście minut nie mogła stworzyć dogodnej sytuacji do strzelenia bramki . Drużyna Galicji najlepsza akcję bramkowa miała w 15 minucie gdzie po błędzie naszej defensywy, napastnik gości znalazł się sam z pustą bramką, jednak jego strzał minął poprzeczkę bramki i także ogrodzenie boiskowe. Jednak co się odwlecze to nie uciecze i w 35 minucie straciliśmy bramkę. Po dośrodkowaniu piłki z rzuty wolnego nasz obrońca wybił piłkę do góry , która spadła między naszym lewym obrońcą a pomocnikiem. Brak interwencji dał szanse pomocnikowi dośrodkować na krótki słupek i napastnik Galicji nie dał szans interweniować naszemu dobrze spisującemu się bramkarzowi. Nasza drużyna miała szansę wyrównanie. Po dośrodkowaniu piłki przez chyba najlepszego zawodnika meczu Caga, który wrócił zaa granicy, najwyżej do piłki wyskoczył Kozubek , lecz jego strzał minimalnie minął poprzeczkę bramki Galicji.
druga odsłona to zmieniona gra naszej ekipy. Wszystkie zmiany w połowie meczu dokonane przez Łukasza Wielgosa wyszły na plus. Najlepiej z rezerwowych pokazał się Sowa. Rezerwy Błażowianki ruszyły do przodu .Z minuty na minutę gra toczyła cię coraz bliżej obrony i bramki drużyny z Chmielnika. Mnożyły się strzały z dystansu i stałe fragmenty. Groźnymi rajdami dali się we znaki obrońcą Sowa i Cag i to właśnie to rajdzie tego drugiego, Błażowianka wyrównała wynik spotkania. to tylko podkręciło mecz.. Goście także nie pozostawali dłużni i co chwila udawało się im wyjść z kontra, jednak nasza defensywa grała już pewniej niż w pierwszej odsłonie. Kolejna groźna akcja przyniosła naszej ekipie rzut karny. znów w głównej roli okazał się Cag , który swoim rajdem dał nam szanse na wyrównanie. Do piłki podszedł Majcher, jednak jego strzał obronił bramkarz gości. Kolejne już minuty nie przyniosły zadnej bramki i rezerwy po złej passie zdobyli zasłużenie jeden punkt..Był to ciężki mecz, gdzie nasza drużyna pokazała charakter i grę do końca.Jednak daliśmy drużynie z Chmielnika tyle sytuacji do strzelenia bramki, że można tym obdarzyć cały sezon.
Błażowianka II Kakolówka - Galicja Chmielnik 1-1 (0-1)